Gimnazjum św. Marii Magaleny w Poznaniu Uwagi do historii szkół średnich w Wielkopolsce

Cienka żółta linia

Autor artykułu, Adam Białobłocki

     Autor artykułu, Adam Białobłocki.

 

Cienka żółta linia

UWAGI DO HISTORII SZKÓŁ ŚREDNICH W WIELKOPOLSCE

      Dające się ostatnio zauważyć zainteresowanie historią szkolnictwa w Polsce, a zwłaszcza szkolnictwa średniego tworzy swoisty ranking poszukiwań źródeł, mający uzasadnić starszeństwo i zasługi konkretnej szkoły, zaspokoić ambicje najbliższego jej środowiska tj. nauczycieli, wychowanków, ich rodzin oraz mieszkańców miejscowości, w której szkoła ma swoją siedzibą. Ustalenie daty powstania i początków działalności dydaktycznej wiąże się nierozerwalnie z wyszukaniem najstarszych dokumentów dotyczących szkoły z odnalezieniem najbardziej zasłużonych wychowanków, - wszystko to razem tworzy historię szkoły: im starsza szkoła i im lepsi wychowankowie oraz nauczyciele, tym większy powód do chwały. 
      Dla szkół powstałych w okresie - przyjmijmy umownie - od XVI wieku i później, ustalenie początków jej działalności jest stosunkowo łatwe: są archiwa szkolne i publiczne, które nawet w sytuacji zniszczeń wojennych czy katastrof żywiołowych są dostatecznie pomocne w ustaleniu przynajmniej podstawowych wiadomości o szkołach Znacznie trudniejsze jest ustalenie początków działalności szkół średnich, legitymujących się pochodzeniem średniowiecznym:- po prostu brak dostatecznej ilości źródeł. Okres rękopiśmiennictwa pozostawił po sobie niemałe materiałów dotyczących szkolnictwa w ogóle, a z tych tylko znikoma część dotyczy szkół średnich. Źródła te to najczęściej wzmianki o scholastykach i magistrach czynnych w szkołach przykatedralnych, dalej nieliczne wzmianki o szkołach parafialnych i klasztornych - dalej do tego rodzaju źródeł należy zaliczyć także niebogate zasoby podręczników do nauki religii i języka łacińskiego (później także do matematyki astrologii i nauk filozoficznych) zgromadzone w większych bibliotekach i archiwach. Ustalenia ścisłych dat powstania konkretnych szkół w okresie średniowiecza wymaga mozolnego wyszukiwania najdrobniejszych nawet wzmianek o osobach wzgl. o okolicznościach mogących mieć związek ze szkolnictwem lub nauczaniem. Stosunkowo mniej trudności sprawia ustalenie początków szkół katedralnych i parafialnych - z czysto logicznych przesłanek przejmuje się, że data utworzenia biskupstwa czy parafii wiąże się automatycznie z równoczesnym lub niewiele późniejszym terminem zorganizowania odpowiednich szkół.
      Pomijam tutaj sprawę szkół klasztornych-benedyktyńskich, których działalność - jak podaje Józef Łukaszewicz - skończyła się na przełomie XIII - XIV, wieku i pozostają przy podstawowym temacie szkół katedralnych i parafialnych, z którymi nawiązują swą ciągłość dzisiejsze szkoły średnie pretendujące do miana najstarszych w Polsce.
      W początkowym okresie szkolnictwa nie było szkół, których programy od strony formalnej można by określić jako programy szkół średnich. Hierarchia potrzeb społecznych - a mówiąc ściślej Kościoła jako decydenta religijnego rozwoju kraju - sprawiła, że w pierwszym etapie rozwojowym powstały szkoły katedralne i parafialne.
      Pierwsze z nich szkoły katedralne (wyższe) kształciły przyszłych kapłanów do obsługi liturgicznej nabożeństw w kościołach katedralnych i parafiach, którzy pełnili także obowiązki nauczycielskie w tych szkołach. Zdolniejsi, pozostali w zespole duchownych katedralnych mieli szansę awansu do wyższych godności kościelnych, mogli także być powoływani na stanowiska kapelańskie na dworach książęcych i królewskich. Program szkoły katedralnej składał się z dwóch podstawowych części: niższy, zwany "trivium" obejmował gramatyką, retoryką i dialektykę. Program wyższy "quadrivium" obejmował arytmetykę, geometrię, astrologię i muzykę, razem wszystkie przedmioty nosiły miano siedmiu sztuk wyzwolonych (artes liberales) i były podporządkowane doskonaleniu nauki religii.
      Drugie szkoły (parafialne, niższe) kształciły uczniów przede wszystkim do obsługi liturgicznej samej parafii, - w zakres nauki wchodziły: poznawanie religii, katechizmu, modlitw i psalmów a także śpiewu i podstaw rachunków. Po nauce religii najważniejszym zadaniem szkoły była nauka początków języka łacińskiego której poznanie ułatwiała służby ministrancka oraz obsługa wokalna nabożeństw i pogrzebów. Ukończenie nauki w szkole parafialnej upoważniało wychowanka do podejmowania nauki w szkole katedralnej, dawała także na miejscu szanse uzyskania stanowiska kantora, zakrystiana wzgl. dzwonnika.
      Należy tutaj zaznaczyć, że szczegóły programów i sposoby ich realizacji w konkretnych parafiach, a także poziomy samej nauki mogły mniej lub więcej znacznie różnić się od zalecanego schematu - wszystko to zależało od jakości kadry nauczycielskiej i skuteczności odgórnej kontroli sprawowanej przez katedralnego scholastyka. Funkcja scholastyka jako nadzorcy wzgl. organizatora szkół katedralnej wzgl. parafialnej w pierwszych latach chrześcijaństwa w Polsce była jedną z najważniejszych w hierarchii kościelnej.
      Wzrost liczby ludności, rozwój administracji wewnętrznej, postępy w handlu, zwiększenie kontaktów zagranicznych a nadto imigracja z krajów ościennych stwarzały nowe problemy społeczne, za którymi nią nadążał kościelny monopol szkolnictwa. Nastąpić musiały zmiany organizacyjne, z których pierwsze objawiły się na Śląsku już w XIII wieku, jeszcze w okresie rozbicia dzielnicowego w Polsce. W wyniku nacisku społecznego kardynał-legat papieski Gwidon w r. 1267 zezwolił Zarządowi Miejskiemu we Wrocławiu na zorganizowanie własnej szkoły tamże przy parafii św. Marii Magdaleny. Później - także na Śląsku wydane zostały dalsze zezwolenia biskupie dla szkół przy innych parafiach (np. biskup wrocławski Jan III Romke w r. 1293 dla parafii św. Elżbiety). Z kolei w Poznaniu biskup Andrzej Zaremba w r. 1302 zezwolił Zarządowi Miejskiemu tamże założyć własną szkołę przy parafii św. Marii Magdaleny. Wszystkie te przywileje rozszerzały dotychczasowe programy właściwe dla szkół parafialnych w zakresie języka łacińskiego i upoważniały uprzywilejowane szkoły do systematycznego nauczania tegoż języka w/g wyznaczonych podręczników Donata i Katona, zdejmując tym samym ten przedmiot z programu szkół katedralnych. Jeszcze jedno: wejście w posiadania własnej szkoły zwiększyło wpływ nowego właściciela a także samej kadry nauczycielskiej na program szkoły: przykład Vitelona, który w latach 1234-1237 wykładał w podobnej szkole w Legnicy "filozofię przyrody" dowodzi, że przynajmniej niektóre szkoły - nazwijmy je już "średnie" - rozszerzały na własną ręką swoje programy w zależności od potrzeb lokalnych wzgl. od kwalifikacji personelu nauczycielskiego. W każdym razie przywileje biskupie, przekazujące cześć programu szkoły wyższej szkołom niższym stworzyły nowy rodzaj szkoły pośredniej między katedralną a parafialną, a stąd rok 1267 można uznać jako rok początków szkolnictwa średniego w Polsce. Jeśli zaś chodzi o Wielkopolskę początki szkolnictwa należy odnieść do roku 1302 (praktycznie 1303) zgodnie z decyzja biskupa Andrzeja Zaremby.
      Przy znanej centralizacji organizacyjnej Kościoła nie wydaje się możliwe, by przed precedensem wrocławskim z r. 1267 jakiś polski biskup z własnej inicjatywy mógł na terenie swej diecezji organizować inne szkoły niż katedralne lub parafialne. Nawet we Wrocławiu legat Gwidon nie był pewny osiągnięcia zaplanowanego poziomu nowej szkoły, skoro nadzór nad realizacją przywileju powierzył biskupowi z poza terenu Polski, stąd wniosek, że przed rokiem 1267 w Polsce nią było żadnej szkoły średniej. Postulowane przez niektóre środowiska wcześniejsze daty zakładania takich szkół można by uznać tylko przy okazaniu niezbitego i wyjątkowego dla danej szkoły dowodu.
      Trzeba także stwierdzić, że mimo kilku już precedensów z Wrocławia jeszcze w r. 1302 biskup Andrzej Zaremba potrzebował wsparcia aż 20 dostojników, w tym także prepozytów z Gniezna i Kalisza i przez 8 dni zastanawiał się nad wydaniem zezwolenia szkolnego dla Zarządu Miejskiego w Poznaniu. 
      Nie znaleziono dotychczas żadnych dalszych przywilejów biskupich dla innych szkół w Wielkopolsce, zaś na samym przykładzie poznańskiej "Schola ad S. Mariam Magdalenam" można zauważyć powolną lecz stałą rezygnację kurii biskupiej z ingerencji w sprawy tej szkoły - widać to po fakcie przekazywania kompetencji biskupa w przedmiocie nominacji rektora szkoły na rzecz proboszcza. Nawet sama kontrola dużej sieci szkół parafialnych musiała sprawiać Kurii wiele kłopotów, a cóż dopiero mówić o szkołach średnich, mających na dobitek innego właściciela.
      Dalsze wzmocnienie organizacyjne państwa wzmagało nacisk społeczny na rozwój nauki w kierunku świeckim kosztem kompetencji Kościoła. Wynikiem tych dążeń było założenia w r. 1364 Uniwersytetu Krakowskiego przez króla Kazimierza Wielkiego, a nieco później podniesienia rangi tej uczelni w 1399/1400 przez Jadwigę i Władysława Jagiełłę do poziomu europejskiego. Jest oczywiste, że utworzenie uniwersytetu musiało podciągnąć poziom wszystkich szkół katedralnych i parafialnych, by sprostać wymogom tej autentycznie wyższej uczelni a z których niejedna mogła sięgnąć poziomu szkoły średniej czy nawet katedralnej, zwłaszcza w liczniejszych i bogatszych miastach. Przykładem takiego awansu i to z jeszcze wcześniejszego okresu jest poznańska Schola ad S. Mariam Magdalenam, która od r. 1252 była zwykła szkołą parafialną, a od 1302 (1303) awansowała do poziomu szkoły średniej. Taka sama sytuacja może występować w innych przypadkach szkół z początkowym statusem szkoły parafialnej. Np. uznanie aspiracji Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Asnyka w Kaliszu, pretendującego do miana najstarszej szkoły w Polsce wymaga rozdzielenia okresu szkoły parafialnej od okresu, w którym osiągnęła poziom szkoły średniej. W ustalaniu tych różnych okresów mogą być także pomocne informacje podane w literaturze popularno-naukowej (Krzysztof Dąbrowski: "Z przeszłości Kalisza" 1970 str. 223) gdzie mówi się, że w Kaliszu istniały dwie szkoły parafialne i kolonia Akademii Krakowskiej, a więc nie ma tam mowy o jakiejś szkole średniej przed rokiem 1400. Odnośnie Kalisza wart także odnotowania fakt, że w dyplomie przywileju biskupa Andrzeja Zaremby figuruje wśród dostojników kościelnych prepozyt Andrzej z Kalisza, zapewne nie tylko z potrzeby poparcia planu biskupa, lecz także na zachętę powołania podobnej szkoły w Kaliszu. Stąd wniosek, że awans jednej z dwóch szkół parafialnych do rangi szkoły średniej nastąpił w okresie od 1303 r. do końca XIV wieku i to raczej bliżej tej pierwszej daty. Dalszym choć tylko pośrednim potwierdzeniem tego wniosku jest fakt, że w XV. wieku (odkąd znane są nazwiska studentów zapisanych na studia w Krakowie) zapisało się z Kalisza aż 78 studentów - po Krakowie (733 stud.) - Poznaniu (164) - Gdańsku (141) i Kościanie (122). Taką samą ilość studentów (78) miał Toruń, - pozostałe miejscowości znacznie odbiegały od wymienionych tutaj liczb. Taka ilość studentów wskazuje, że w XV. wieku Kalisz mógł posiadać swoją szkołą średnią. 
      Opisana tutaj sytuacja Kalisza oraz precedens wrocławski z r. 1267 sugeruje potrzebę rewizji dotychczas uznawanych ustaleń dat początkowych innych szkół - konieczne są dalsze kompleksowe badania relacji pomiędzy wszystkimi rodzajami szkół (tzn. także szkół katedralnych) - dopiero ścisłe rozdzielenie dat i okresów działalności wszystkich szkół oraz ścisłe rozpoznanie osobowe dostojników kościelnych kompetentnych w organizowaniu, nadzorze i prowadzeniu szkół w ogólności pozwoli wydzielić właściwe miejsce w rankingu pretendującej szkole.
      Sądzę, że takie badania oczekiwane są przez całą społeczność szkolną.

Wrocław, dnia 20 sierpnia 2001 r.

mgr Adam Białobłocki
ul. Abramowskigo 62 
51-663 Wrocław

Cienka żółta linia