Adam Asnyk Korespondencja zjazdowa

25.08.98
Miniaturka listu Prymasa Glempa do uczestników XIV Zjazdu

Warszawa, dnia 25 sierpnia 1998 r.

 

N.3176/98/P.

 

Ekscelencjo, Czcigodny Księże Biskupie,
Szanowny Panie Prezesie,
Drodzy Uczestnicy XIV Zjazdu Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka w Kaliszu,

       Radością napełnia kolejne spotkanie kaliskich "asnykowców". Jest ono bowiem dowodem spoglądania w przeszłość z myślą o przyszłości. Dorobek siedemsetletniej działalności wychowawczej i naukowej, zapoczątkowanej przez Szkołę Kolegiacką, a kontynuowanej z powodzeniem dzisiaj, napełnia dumą. Patrząc na postaci wychowanków jednej z najstarszych polskich szkół, widzimy owoc trudu, jaki podejmowali kolejni nauczyciele i wychowawcy. Współczesne Liceum Ogólnokształcące im. Adama Asnyka ma powód do chluby, a jednocześnie odpowiedzialne zadanie, by w niczym nie uchybić wspaniałej tradycji.

       Łącząc się w modlitewnym dziękczynieniu, składanym podczas Najświętszej Ofiary, ze wszystkimi Wychowankami, Nauczycielami i Uczniami, życzę Wszystkim, a szczególnie młodzieży tej szkoły, twórczego wysiłku dla dobra naszej ojczyzny, Kościoła i ludzi, których Pan Bóg stawia na Waszej drodze. Myśląc bowiem o nadchodzącym tysiącleciu, przypominamy słowa wielkiego Polaka: "Takie będą Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie".

Na podejmowane zadania z serca błogosławię  

Podpis.gif (4364 bytes)  

Józef Kardynał Glemp      
Prymas Polski              


Jego Ekscelencja
Najdostojniejszy
Ks. Biskup Stanisław NAPIERAŁA
Ordynariusz Diecezji Kaliskiej
ul. Kanonicka 5
62-800 KALISZ


23.05.98
11:20

Dzien Dobry,
     Chcialam bardzo serdecznie podziekowac za zaproszenie, ale niestety, nie bede mogla przyjechac do Polski w tym terminie. Chyba, ze mnie wyrzuca z pracy i bede miala wolnego czasu az za duzo. Zarty na bok - tak naprawde to poleciala bym na skrzydlach aby sie z Wami wszystkimi zobaczyc.
     Poznalam tu w Australii mnostwo Polakow z roznych stron Polski ale nikogo kto by z takim sentymentem i prawdziwym wzruszeniem (wstyd, ale musialam sprawdzic w slowniku jakie "U" napisac) wspominal wiare ze szkoly.
     W Sierpniu 1997 bylam w Kaliszu. widzialam sie z paroma "Asnykowcami" i "Asnykowkami" - spili mnie tez niemilosiernie w Klubie Asnykowcow - ale ja im jeszcze kiedys pokaze! Czas, ktory z nimi spedzilam uwazam za najpiekniejszy moment calego mojego pobytu w Polsce. Mam zdjecia na pamiatke, ale to nie to samo! Dlatego tak przykro jest mi sie pogodzic z mysla, ze Wy wszyscy spotkacie sie znowu razem - a mnie tam nie bedzie.
     Wypada mi tylko zyczyc Wam wszystkim jak najprzyjemnieszego spotkania, wiem ze nie obejdzie sie bez lez, ale takie to juz sa koleje zycia.
     Tylko prosze - nie zapominajcie o nas - tych, ktorzy z roznych przyczyn nie beda mogli sie stawic. Myslami i sercem bede z Wami!!!!!!!!!
     Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich - a szczegolnie dla tych, ktorzy mnie jeszcze pamietaja,


Baska Pasik (ps "Grubas")
4/65-67 Good Street
WESTMEAD  NSW  2145
AUSTRALIA
T.(02)9891-4472
E-Mail: kemikal@internet-australia.com

26.08.98
20:06
To: asnykowcy@o2.pl
From: "Jolanta\\Martin" <wjmjm@netcom.ca>
Subject: Pozdrowienia z Kanady!

Kochani!

     Jestem dumna absolwentka Asnyka  Moje ukochane liceum ukonczylam w 1980 roku.  W cztery lata pozniej ukonczylam Pedagogike na Universytecie A. Mickiewicza w Poznaniu.   W 1987 wraz  z rodzina upuscilam Polske.  Po rocznym pobycie w Niemczech wyjechalismy do Kanady.  Szczesliwy los i wiedza zdobyta w Asnyku i na studiach w Polsce pozwolily mi bez trudu ukonczyc kierunek Social Work (nie ma dokladnego przetlumaczenia na jezyk polski) na University of  Windsor - Ontario (obok Detroit w USA), a nastepnie ponownie kierunek nauczycielski na York University w Toronto.   Obecnie jestem nauczycielka w jednej ze szkol podstawowych w Oshawa (70 km od Toronto).  Jako Academic Resource Teacher konsultuje nauczycieli i rodzicow oraz planuje interwencje nauczycieli wobec uczniow, ktorzy doswiadczaja trudnosci w nauce i zachowaniu.  Oboje z mezem jestesmy bardzo aktywnymi czlonkami Polonii w Oshawa.   Wedlug tutejszych statystyk jest nas tu Polakow okolo 8000 (Oshawa liczy 140 tys. ludnosci, jest stolica siedziby General Motors of Canada).
     Wiem,  ze moglabym pisac bez konca o nas i o naszym zyciu.  Chcialabym jednakze zaznaczyc, ze ze wszystkich szkol do jakich uczeszczalam Asnyk zawsze bedzie w moim sercu na pierwszym miejscu.  Ogromnie tesknie za moja klasa i nauczycielami , ktorzy na zawsze pozostana w mej pamieci: prof. Astowa, prof. Paszyn, prof. Szlachta, prof. Klimaszewska, prof. Wysocka, prof. Kowalska, dyrektorzy Dzikowski i Golinski i wielu innych.
     Z  okazji nadchodzacego Zjazdu Asnykowcow chce Wam  przekazac gorace pozdrowienia.  Zycze Wam udanych spotkan i niezapomnianego balu.

Z uszanowaniem
Jolanta Gozdziewicz (obecnie Wichlacz)

P.S. Moj adres jest nastepujacy WJMJM@netcom.ca

     Do Asnyka uczeszczalam w latach 1976 - 1980 do klasy B,  naszym wychowawca byl   prof. Antczak.  Czy bylo by mozliwe otrzymac adresy e-mailowe do moich kolezanek i kolegow z mojego rocznika?  Jezeli tak to nawet nie wyobrazacie sobie jakie to dla mnie cenne.  Dziekuje z gory!

8.09.98
4:40
From: arek@clover.com.au
To: asnykowcy@o2.pl
Subject: pozdrowienia

      Szanowny Kolego!

      Znalazłem asnykowską witrynę wiec niezwłocznie z niej korzystam z gorącą prośbą - jeżeli to możliwe proszę o przekazanie moich pozdrowień Zjazdowi. Wybierałem się ale nie dojechałem. Z góry serdecznie dziękuję.

      SZANOWNE GRONO PROFESORSKIE, SZANOWNI KOLEDZY I KOLEZANKI (co prawda ciężko mi się przyzwyczaić do tego, że ASNYKA kończą również Panie).

      GDY ZOBACZYŁEM W WITRYNIE INTERNETOWEJ SKŁADANKĘ ZDJĘCIOWĄ NASZYCH PROFESORÓW TO ZAKRECIŁA MI SIĘ POTĘŻNA ŁZA W OKU.  ZOBACZYŁEM BOWIEM MOJEGO I ZAPEWNE NIE TYLKO MOJEGO ALE WIELU ROCZNIKÓW ULUBIONEGO WYCHOWAWCĘ MUNDZIA SZLACHTĘ, VICEDYR. SZKOŁY Z MOICH CZASÓW PANIĄ KRYSTYNĘ TUSTANOWSKĄ, PFORESORKĘ OD CHEMII I BIOLOGII PANIĄ WOJCIECHOWSKĄ CZY POLONISTKĘ PANIĄ KWILCZYNSKĄ, CO PRZYPOMNIAŁO MI, ŻE TO BYŁO BARDZO DAWNO?

      ZDJĘCIA BYŁY BIAŁO-CZARNE, ALE PRZECIEŻ W PAMIĘCI I W SERCU TO CIĄGLE JEST JAK BY WCZORAJ.

      WIĘC ŻYCZĘ WSZYSTKIM BYŁYM OBECNYM I PRZYSZŁYM ABSOLWENTOM NASZEGO ASNYKA WSZELKIEJ POMYŚLNOŚCI.

      UCZESTNIKOM ZJAZDU ŻYCZĘ NIEPOWTARZALNYCH WRAŻEŃ, NIESPODZIEWANYCH SPOTKAŃ I WESOŁEJ ZABAWY.

      OBECNEMU GRONU PROFESORSKIEMU ŻYCZĘ SUKCESÓW DYDAKTYCZNYCH I ZAPEWNIAM PAŃSTWA, ŻE MOŻECIE BYĆ DUMNI ZE SWOICH ABSOLWENTÓW, A JEST NAS NA CAŁYM ŚWIECIE NIE MAŁA GROMADA.

      JESZCZE RAZ POZDRAWIAM SERDECZNIE.

      ARKADIUSZ FABJANOWSKI - MUTURZYSTA Z 1965 ROKU (klasa11d) - OBECNIE W AUSTRALII.

--------------------------------------

Arek Fabjanowski
64 TENISON WOODS CCT. BONYTHON A.C.T.
ph.02-62932323

29.08.98
6:57
From: "wlodek wisniewski"
To: asnykowcy@o2.pl
Subject: E Card

Pozdrowienia dla Asnykowców

Pozdrowienia dla wszystkich Asnykowcow i uczestnikow zjazdu z dalekiego Chicago od Wlodka Wisniewskiego.

Mam nadzieje ze piwa wam nie zabraknie i muzyki wam nie zabraknie.
PS: szczegolnie pozdrawiam swoja klase 1985 oraz kolege Sierakowskiego.
Bylem bardzo zbudowany jakoscia waszej strony internetowej , serdeczne gratulacje.
wlodek wisniewski

wisn@uic.edu